Niezwykłe plaże Krety

Grecję zaczęłam odkrywać właśnie od strony wysp - od Krety, która jest największym przedstawicielem morskiej części kraju. Powierzchnia Krety ma około 8 tys. km². Jednym słowem jest tam co robić! 

Plaża Elafonisi

Mocno doceniana przez turystów, często odwiedzana, a przez to tłoczna. Zdecydowanie jednak wyjątkowa bo... różowa! Tak naprawdę to niewielka wysepka oddzielona od lądu płytkim pasmem wody. Turkusowa laguna oraz różowy piasek to znaki rozpoznawcze Elafonisi. Poza idylliczną scenografią Elafonisi skrywa mroczną historię. W roku 1824 ponad 800 kobiet i dzieci zostało w tym miejscu zgładzonych przez Turków. Według legendy barwa piasku pochodzi od przelanej tam krwi. Prawie wiek później zatonął tam także austriacki statek Imperatrix, który podróżował do Indii. 



Tak naprawdę różowy odcień piasku to wynik wymieszania niewielkich muszelek oraz korali (rozdrobnionych przez fale morskie) z piaskiem. Te małe fragmenty organicznych materiałów nadają subtelny odcień różu, który najlepiej prezentuje się w blasku letniego słońca.

Laguna Balos

Obowiązkowy punkt programu, wizytówka Krety, a przede wszystkim jedna z najpiękniejszych plaż w Europie. Dotrzemy tam wyłącznie samochodem lub promem. Ta druga opcja wydaje się jednak ciekawsza ze względu na możliwość podziwiania linii brzegowej. Prom zatrzymuje się także na krótki postój przy punkcie widokowym. W ramach wycieczki na Balos odwiedza się także bezludną wyspę Gramvousa. Znajduje się tam wybudowana przez Wenecjan twierdza, która nigdy nie została militarnie zdobyta. Kiedyś wyspę tę określano mianem "piracka". Rzeczywiście w XIX wieku stacjonowali tam piraci, którym udało się obrabować ponad 100 jednostek pływających. 

Dzisiaj teren ten objęty jest ochroną Natura 2000. Rośnie tam bowiem cenna i rzadka roślinność. Stacjonują tam także liczne gatunki ptaków. Woda na Balos jest krystaliczna, a przez to często porównywana do krajobrazów karaibskich. Z Balos każdy wraca zachwycony!


Ruiny twierdzy Weneckiej



 

"Bo im dalej, tym lepiej'' P.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Heca na granicy

Żaba szklana i spółka

Symi w rytmie siga-siga!