Inne oblicze Chinchen Itza

Chinchen Itza to takie must see będąc w Meksyku a zwłaszcza na półwyspie Jukatan (czyli tam, gdzie znajdują się wszystkie słynne kurorty np. Riviera Maya- cel podróży wczasowiczów).

Osada powstała w czasach świetności Majów, którzy obok Azteków i Inków zasiedlali te tereny. Chinchen Itza jest swego rodzaju skarbem państwa Meksyk. Główną budowlą przyciągającą tłumy turystów jest słynna piramida Pierzastego Węża czyli Quetzalcoatl'a (czyt. ketsal koatla) lub inaczej Kukulkana (majański odpowiednik Quetzalcoatl'a, który był jednym z ważniejszych bogów plemion Mezoameryki). Piramida jednak znacznie różni się od tych, które znajdują się w Egipcie. Jest to bowiem swego rodzaju architektoniczny kalendarz. Schody prowadzące na szczyt piramidy ustawione są na 4 strony świata, z każdej znajduje się po 91 stopni- czyli razem 365 dni cyklu słonecznego (kiedyś istniała możliwość wchodzenia na szczyt piramidy, obecnie nie jest to możliwe- informacja z początku 2016r.)
Szczególnie ciekawym zjawiskiem, które można obserwować w tej strefie archeologicznej jest symboliczne „zejście” Pierzastego Węża na ziemię widoczne w dniu 21 marca oraz w nocy podczas pełni księżyca występującej najbliżej po tej dacie, a także jego „powrót” do nieba- od pełni księżyca poprzedzającej jesienną równonoc do 21 września. Gra światła i cienia powoduje złudne wrażenie spełzywania świętego Kukulkana z piramidy, tak jakby bóg chciał dołączyć do grona zebranych tam osób. Wykonanie takiej piramidy wymagało nie lada wiedzy.
Jeśli natomiast chodzi o środek budowli to znajduje się tam ołtarz z półleżącą postacią boskiego pośrednika Chac- Moola (czyt. czak mola) oraz pomalowany na czerwono tron jaguara.

Ale to nie wszystko czym zaskakuje nas to wyjątkowe miejsce. Stojąc kilkanaście metrów od piramidy i wykonując klaśnięcia w dłonie w odpowiednim rytmie można usłyszeć... quetzal'a (czyt. ketsal). Kolejne złudne ale jakże niesamowite wrażenie. Ptak quetzal odgrywał znaczącą rolę w wierzeniach ludu Mezoameryki. Słynął z pięknych, kolorowych piór, które wykorzystywano jako środek płatniczy. Do dnia dzisiejszego w quetzal'ach płaci się w Gwatemali. Tak bowiem nazwano obowiązującą w tym państwie walutę.

Chinchen Itza to nie tylko piramida. Znajduje się tam także m.in. największe w tej części świata boisko do gry w pelotę oraz Ściana Czaszek. Na czym polegała gra w pelotę? Jakie były jej zasady? Otóż aby zagrać w pelotę potrzebne jest: boisko, piłka kauczukowa (ważąca od 2 do 4 kg) oraz dwie zawieszone obręcze (tak, jakby obręcz do koszykówki przekrzywić o 90 stopni). Grało się do pierwszego „gola”. Piłkę należało przerzucić przez obręcz swojej drużyny. Zawodnik mógł odbijać piłkę jedynie kolanami, łokciami i biodrami. Gra nie należała zatem do najłatwiejszych. Trafić do obręczy było trudno stąd też takie rozgrywki trwały nawet kilka dni. Pierwsze trafienie kończyło grę a kapitan drużyny zwycięskiej nie wracał z tarczą ale... bez głowy. Tak bowiem kończyli wygrani- ucinano im głowy, które składano bogom w ofierze. Jedyna nagroda to pamiątkowe „zdjęcie” wykonane przez rzeźbiarzy na Ścianie Czaszek.

Ik Kil to studnia krasowa (inaczej cenota), która niegdyś była częścią miasta Chinchen Itza a dziś to jedna z popularniejszych studni na terenie Jukatanu (i jedyna posiadająca infrastrukturę: restaurację, toalety, przebieralnie oraz ratownika wodnego). Od stanowiska archeologicznego dzieli ją dosłownie 10 min drogi samochodem. Warto się tam udać nawet jeśli ktoś nie planuje kąpieli. Cudowna roślinność a szczególnie opadające do wody liany każdemu przypadną do gustu.

Poniżej oczywiście kilka zdjęć, które zobrazują wszystkie ważniejsze obiekty opisane w poście :)

 Piramida Pierzastego Węża w Chinchen Itza

 To właśnie tutaj obserwować można słynne "zejście" i "wejście" Kukulkana

Boisko do gry w pelotę w Chinchen Itza
 
 Ściana Czaszek
 Chac- Mool
 Quetzal
Cenota Ik Kil



"Bo im dalej, tym lepiej" P.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Heca na granicy

Jak się ubrać do meczetu - z cyklu zakutani po uszy

Skoki śmierci