Mexico City część 2.

Tak jak było mówione- część kolejna o mieście Meksyk :).

Plac Konstytucji w centralnej części miasta, zwany potocznie Zocalo (dosłownie zocalo oznacza "cokół"- tak nazywane są główne place we wszystkich meksykańskich miastach), skupia główne ośrodki władzy religijnej narodu, administracyjnej miasta i wreszcie politycznej państwa. Przy zocalo znajduje się Pałac Prezydencki. Wieczorami (o godz. 18) odbywa się tam szczególny rytuał. Z pałacu wychodzi na środek placu drużyna Gwardii Honorowej w celu ściągnięcia z masztu flagi i zaniesienia jej na noc do rezydencji. Jak nazwa wskazuje w pałacu urzęduje głowa państwa. Jednocześnie jednak udostępniony jest on dla turystów. Na dziedzińcu podziwiać można ogród kaktusów oraz pomnik Benita Juareza, który odlany został z armat po zwycięskiej bitwie nad Francuzami. Największą jednak atrakcją pałacu jest pewna ściana. Ściana z malowidłami najwybitniejszego meksykańskiego muralisty- Diego Rivery. 

"Historia Meksyku" (bo tak nazywają się murale w głównej części) za pomocą obrazów opowiadaj dzieje państwa od zarania dziejów aż do czasów współczesnych. Z pewnością jest to jedno z najbardziej znanych i wybitnych dzieł malarza. Diego znany był ze swoich socjalistycznych poglądów. Kiedy został zaproszony do Fundacji Rockefellera namalował w jej siedzibie w Nowym Jorku m.in. portret Lenina. Obraz oczywiście wywołał skandal i został natychmiast skuty ze ściany. Artysta go później jednak odtworzył jako "Człowiek, władca wszechświata", na trzecim piętrze we wspomnianym już Pałacu Sztuk Pięknych. 

Kiedy mowa o Diegu to wspomnieć też warto jego żonę- kontrowersyjną Fridę Khalo. Casa Azul (hiszp. niebieski dom)- tak nazywa się rodzinny dom Fridy. Znajduje się na rogu ul. Londres w dzielnicy Coyocan. Paradoksalnie więcej szkiców i obrazów znajduje się nie w jej rodzinnym domu, a w domu ostatniej żony Diega czyli Dolores Olmedo. 

Ale Meksyk to nie tylko imponujące budowle jak Pałac Sztuk Pięknych, zachwycające murale czy ogrom miasta, który widziany z góry robi piorunujące wrażenie. Meksyk to również kawał smutnej historii. 19 września 1985r. miasto nawiedziły wstrząsy sejsmiczne o sile 8,4 st. w skali Richtera. Zginęło ponad 10 tys. osób a blisko 100 tys. budowli zostało częściowo lub całkowicie zniszczonych. Po dziś dzień wokół parku Centralnego i na Starówce widoczne są uszkodzone mury i pęknięcia na budynkach- ślady pamiętające największą tragedię współczesnego Meksyku (nie tylko miasta Meksyku). 

Pałac Prezydencki 
Źródło: https://www.deon.pl/religia/serwis-papieski/aktualnosci-papieskie/art,3731,meksyk-franciszek-jako-pierwszy-papiez-w-palacu-prezydenckim.html

Ściana z malowidłami Diego Rivery w pałacu 
 
Dom Fridy Khalo w Coyocan 
Źródło: https://www.tripadvisor.com/LocationPhotoDirectLink-g150800-d152582-i253147767-Frida_Kahlo_Museum-Mexico_City_Central_Mexico_and_Gulf_Coast.html
 
 
"Bo im dalej, tym lepiej" P. 

 

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Heca na granicy

Jak się ubrać do meczetu - z cyklu zakutani po uszy

Skoki śmierci