Palenque
Zwane przez Indian Lacan Ja- Palenque z pewnością nie było ani największym, ani najważniejszym miastem Majów z okresu klasycznego. Jednakże położenie tej strefy archeologicznej- pośród lasów i wzgórz, w otoczeniu niezwykłej roślinności oraz wodospadów i rzek sprawia, że jest to wyjątkowe miejsce na mapie Meksyku.
W Palenque dokonano wielu spektakularnych odkryć archeologicznych, które jednak zamiast rozwiązywać zagadki, wywołały tylko szereg dodatkowych pytań. Ale Palenque to wciąż miasto, które można poznawać na nowo. Szacuje się, iż ponad tysiąc konstrukcji wciąż kryje się w gęstej tropikalnej dżungli. Te odkryte to m.in. świątynia Trupiej Czaszki czy Świątynia XII. Druga ma znaczenie szczególne. W 1994 roku znaleziono w niej grobowiec tzw. Czerwonej Królowej. Spekuluje się, iż jest to matka lub żona Pakala- najwybitniejszego władcy Palenque. Skąd ta nazwa? Otóż rzeczywiście była czerwona- takim barwnikiem pokryto jej szczątki. Zaskakujące jest to, że w grobowcu odkryto również liczne skarby (w tym maskę mozaikową z 280 kawałków jadeitu). W ten sposób hołd oddawano zmarłym władcom- nigdy zaś kobietom. Czerwona Królowa musiała być więc postacią wyjątkową.
O historii Palenque, jej władcach, dziejach oraz o odkrytych budowlach można pisać bez końca. Ja poprzestaję na tym co najbardziej pamiętam, czyli o grobowcu Czerwonej Królowej oraz o tym co mnie urzekło- czyli niezwykłe położenie i sceneria tego miejsca. Naprawdę warto się wybrać bo jest po prostu cudownie. Poniżej ode mnie jak to jest w zwyczaju kilka zdjęć- tym razem tych, które ja miałam okazję zrobić będąc w Palenque.
P.S. To ostatni post przed dłuższą przerwą. Zachęcam do czytania starszych wpisów, a ja tymczasem wybieram się w świat przywieźć nowych, świeżych ciekawostek :)
Przed wejściem do strefy archeologicznej można zaopatrzyć się w tradycyjne indiańskie papierosy. Tutaj przy jednym ze stoisk.
Przed wejściem do grobowca Czerwonej Królowej
Grobowiec
"Bo im dalej, tym lepiej" P.
Komentarze
Prześlij komentarz