Caño Negro
Rezerwat Caño Negro położony jest w
północnej części Kostaryki, tuż przy granicy z Nikaraguą. Około 800 ha
powierzchni parku stanowi słodkowodne jezioro, które niemal całkowicie
wysycha podczas pory suchej. Przez jezioro przepływa natomiast rzeka
Frio, chętnie zamieszkiwana przez krokodyle.
Nazwa rezerwatu, w szczególności człon negro (hiszp.
czarny) sugeruje, że będziemy mieli do czynienia z czymś "ciemnym". I
rzeczywiście wody znajdującego się w parku jeziora mają brązowo- rdzawy
kolor. W dużym stopniu uwarunkowane jest to warunkami glebowymi
pobliskich terenów.
Zwiedzanie
W
okresie od października do kwietnia tereny te są miejscem pobytu wielu
zagrożonych wyginięciem ptaków brodzących, m.in. ibisów, kormoranów, czy
warzęch białych. Oprócz ptaków spotkać tam można krokodyle, kajmany,
żółwie, tapiry, itd.
Zwiedzanie
rezerwatu odbywa się przy pomocy łódek. Wypływa się na okres ok. 2
godzin. W tym czasie, podobnie jak podczas safari w jednym z państwa
afrykańskich, kapitan łódki i przewodnik w jednej osobie poszukują
zwierząt. A potrafią w tym temacie naprawdę zdziałać cuda. To co dla nas
jest niewidoczne, dla nich jest na wyciągnięcie ręki (poleca mieć ze
sobą lornetkę, nie wszędzie da się blisko podpłynąć). To właśnie tutaj
po raz pierwszy widziałam bazyliszka płatkogłowego (występującego od Panamy po Honduras). Bazyliszek nazywany
jest również Jaszczurką Jezusa Chrystusa. Nazwa ta to nawiązanie do
umiejętności biegania tego zwierzęcia po powierzchni wody! I
rzeczywiście zwierzęta posiadają taką umiejętność (uciekają w ten sposób
przed chcącymi je zjeść kapucynkami). Inną ciekawostką jest fakt, że
bazyliszek jest jedną z nielicznych jaszczurek rozmnażających się
partenogenetycznie (to także domena waranów z Komodo).
Kto znajdzie żółwia? :) |
![]() |
http://dinoanimals.pl/zwierzeta/bazyliszek-platkoglowy-basiliscus-plumifrons/ |
"Bo im dalej, tym lepiej" P.
Komentarze
Prześlij komentarz