UFO w tropikach

Na granicy Panamy i Kostaryki znajdziemy Park Narodowy Amistad. Park jest bardzo charakterystyczny ze względu na duże zróżnicowanie pod względem wysokości (od -100 m n.p.m. w Panamie do nawet 4000 m n.p.m. w Kostaryce). Mimo, że częściowo udostępniono go dla turystów, chętnych do eksploracji nie jest wielu. Ma to związek z wilgotnością powietrza, która przekracza nawet 95%! Te niewątpliwie trudne warunki odstraszają od pieszych wędrówek. Większość udostępnionych dla turystów szlaków znajduje się w pobliżu głównej siedziby strażników parku, która znajduje się niedaleko miejscowości Cerro Punta, około sześć godzin jazdy od Panama City.
 
Tereny parku są ulubionym miejscem ocelotów, jaguarów i pum- największych drapieżników Amistad. Żyją tam także harpie, bieliki, kolibry, tapiry, pekari i wiele, wiele innych gatunków. 
 
Źródło: https://costa-rica-guide.com/nature/national-parks/la-amistad/

Cordillera de Talamanca (pasmo Gór Niebieskich leżących w obrębie parku) to przepiękne, choć trudne do zdobycia szczyty, rozległe doliny oraz jeziora polodowcowe. Największym szczytem pasma Gór Niebieskich, Kostaryki, jak i całej Ameryki Środkowej jest Cerro Chirripó Grande (3800 m n.p.m.). 

Według licznych opowieści i podań mieszkańców tych terenów, porośnięte lasem tropikalnym niedostępne góry na granicy Panamy i Kostaryki są ulubionym miejscem przybyszów z kosmosu. Autochtoni zapierają się na wszystkie świętości, że nie raz i nie dwa byli świadkami lądowań istot pozaziemskich. To co widzieli to głównie światło na zboczach gór, które równie szybko znikało, jak się pojawiało. Ufolodzy stawiają hipotezę, że Amistad to miejsce lądowań i baz UFO. Argumentem mającym potwierdzać tę hipotezę jest tajemnicze zniknięcie argentyńskiego samolotu pasażerskiego w roku 1965. Wówczas podejrzewano, że zderzył się on ze statkiem UFO. Kiedy w 2002 r. udało się odnaleźć jego wrak, hipoteza ufologów została po części zweryfikowana negatywnie. Bo zbadaniu wraku wykluczono jakikolwiek wpływ istot pozaziemskich na katastrofę. 
 
Latające talerze? Naoczni świadkowie i ufolodzy twierdzą, że coś jest na rzeczy. Można pojechać i zbadać to na własną rękę. Jeśli rzeczywiście przybysze z kosmosu mają tam swoje bazy i lądowiska trudno się dziwić, że to właśnie Kostaryka została ich ulubionym miejscem na Ziemi ;). 

"Bo im dalej, tym lepiej" P.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Heca na granicy

Jak się ubrać do meczetu - z cyklu zakutani po uszy

Skoki śmierci