Tam gdzie mieszkali królowie - Wersal

Wersal to nie tylko kompleks pałacowy, ale także nazwa miejscowości we Francji. Od centrum Paryża dzieli go ok. 30 km. Chcąc się tam dostać musimy skorzystać z metra oraz pociągu (tzw. RER). W takiej konfiguracji podróż zajmie na ok. godziny. Ale warto! 

Wysiadając na przystanku mamy wrażenie, że jest to spokojna, malutka miejscowość, wręcz wioska. Turystów jakby niewiele. Na ulicznym parkingu spokojnie znajdziemy dla siebie miejsce (jeżeli wybraliśmy podróż autem). Nie dajmy się jednak zwieźć pozorom! Faktycznie tłumy spotkamy tuż przy pałacu. Oczywiście wszystko zależy od pory dnia i roku. Jeżeli mamy szczyt sezonu (wakacje) polecałabym dostać się tam jeszcze przed otwarciem. Spokojniej będzie m.in. w listopadzie kiedy pogoda już raczej nie zachęca. Nasze zwiedzanie musieliśmy rozłożyć na dwa razy. Za pierwszym nie było szans dostać się do środka. Była końcówka lipca, godziny przedpołudniowe. Słońce przygrzewało już niemiłosiernie, ale tłumy dzielnie czekały w kolejce do kasy. Obstawiłam, że dotarcie pod kasy biletowe zajmie nam ponad 2 h. Odpuściliśmy zatem temat zwiedzania środku pałacu. Poszliśmy do ogrodów, które o tej porze roku są naprawdę przepiękne! 

 


 

Środek zwiedziliśmy podczas naszego drugiego pobytu, końcem listopada. Było naprawdę zimno (nawet jak na Paryż). Pogoda musiała nie zachęcić do zwiedzania nawet wnętrz pałacu, gdyż kręciło się naprawdę niewielu turystów. 

Liczba pomieszczeń jest imponująca. Niestety nie wszystkie zostały udostępniona dla zwiedzających. Na spokojne zwiedzanie warto przeznaczyć co najmniej 2 godziny. Przy zakupie biletu dostaniemy system audioguide w języku polskim. Lektor opowie nam obszerną historię pałacu. 


Sala Lustrzana

"Bo im dalej, tym lepiej" P.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Heca na granicy

Żaba szklana i spółka

Symi w rytmie siga-siga!