Soller - pomarańczowa stolica wyspy

Soller to niewielkie miasteczko w północno-zachodniej części wyspy. Parę kilometrów dalej, tuż przy morzu, leży natomiast Port de Soller. Obie miejscowości łączy nie tylko nazwa lecz przede wszystkim zabytkowy, pomarańczowy tramwaj. Wąskotorowa kolejka El Tranvia de Sóller budzi nie lada emocje. Szczególnie świetnie prezentuje się w towarzystwie budynku kościoła św. Bartłomieja, który znajduje się w samym sercu głównego placu w Soller.   

Kościół św. Bartłomieja oraz tramwaj jadący do Port de Soller

 

Plaża w Port de Soller

Promenada w Port de Soller

Wspomniany wcześniej plac w Soller jest niewielki. Oprócz kościoła, do którego nie udało nam się dostać (świątynia jest otwierana na czas uroczystości), znajdziemy tam kilka restauracji oraz kawiarni. Warto przysiąść tam na chwilę i zamówić sok lub lody pomarańczowe. Owoc ten jest bowiem wizytówką miasta. 

Lody pomarańczowe zamówione w Soller

Większość majorkańskich pomarańczy pochodzi z Doliny Pomarańczy zlokalizowanej w obrębie Soller. Owoce pochodzące z tego rejonu są wyjątkowo słodkie i soczyste. Wszystko za sprawą odpowiedniego mikroklimatu oraz żyznych gleb. Według niektórych przekazów sam Ludwik XIV żądał często aby pomarańcze, które gościły na jego stole, były sprowadzane z Soller. Rzeczywiście sok był wyśmienity, a lody miały gładką, aksamitną konsystencję i mimo wysokich temperatur nie roztapiały się.

Chcąc dostać się do Soller ze stolicy wyspy możemy skorzystać z zabytkowego pociągu, który funkcjonuje nieprzerwanie od 1912r. Niegdyś nazywano go pociągiem witaminy C, gdyż służył także do transportu owoców z Doliny Pomarańczy. Pociąg jest drewniany, a jego wnętrze śmiało można określić jako klimatyczne. Końcowym przystankiem podróży jest dworzec kolejowy. Ta jego terenie działa bezpłatne muzeum z obrazami Pabla Picassa oraz Joana Miro (w niedziele muzeum jest nieczynne). 

 

"Bo im dalej, tym lepiej" P.