Kurion, Larnaka, Pafos - Cypr Południowy

Bardzo gorący, pełen turystów i pięknych plaż. Grecki i klimatyczny - taki jest Cypr Południowy. Właśnie w tej części postanowiliśmy odpoczywać w hotelu. Obstawiłam też, że na południu będzie cieplej. Braliśmy to pod uwagę zwłaszcza, że nasz wyjazd wypadł w maju. Na miejscu okazało się, że nie ma to kompletnie znaczenia. Pogoda na całym Cyprze była wręcz jednakowa. Jeżeli zaś chodzi o zwiedzanie to dla mnie znacznie ciekawszy jest Cypr Północny. Nie oznacza to jednak, że na południu nie ma co robić. Zaraz to udowodnię! 


Kurion

Zdecydowanie warto tam pojechać ze względu na walory historyczne oraz położenie. Widoki ze wzgórza są wprost zachwycające.
Kurion to jedno z najważniejszych stanowisk archeologicznych na Cyprze. Kiedyś stanowiło miasto-królestwo starożytnego Cypru. Obecnie na tym terenie oprócz samego Kurionu możemy odwiedzić również:
- stanowisko archeologiczne sanktuarium Apolla Hylatesa,
- muzeum archeologiczne,
- ruiny stadionu z II wieku.
Chcąc wszystko dokładnie obejrzeć będziemy potrzebować kilku godzin. My ograniczyliśmy swój pobyt do odwiedzenia imponującego teatru oraz domu Eustoliosa. 
 

 
 
Teatr powstał w okolicach II wieku p.n.e. i kilkakrotnie musiał mierzyć się z trzęsieniami ziemi. Jego obecny wygląd to efekt licznych rekonstrukcji. Po dziś dzień organizowane są tam przedstawienia, które mogą pomieścić do 3000 osób. 


Dom Eustoliosa mieści się tuż obok teatru. Jego największym skarbem jest dobrze zachowana mozaika podłogowa, która od palącego cypryjskiego słońca została osłonięta zadaszeniem. 
 




Widoki z Kurionu


Larnaka

Lądując w porcie w Larnace można odnieść wrażenie, że samolot niczym US Airways lot 1549 usiądzie na wodzie. Niedaleko lotniska znajduje się bowiem osobliwe jezioro. A osobliwe bo... słone! Tak naprawdę to cztery jeziora (Aliki, Orphani, Soros, Spiro), które tworzą drugi co do wielkości (po jeziorze Limassol) słony obszar wody na Cyprze. W lecie jezioro praktycznie nie istnieje, gdyż woda wyparowuje. Pozostaje jedynie skorupa soli. Dawniej z jeziora faktycznie wydobywano sól, którą wykorzystywano w przemyśle spożywczym. Dlaczego woda w jeziorze jest słona? Według legendy św. Łazarz poprosił starszą kobietę o jedzenie i picie. Ta odmówiła zasłaniając się tym, iż jej winorośl uschła. Św. Łazarz wiedział, że kobieta kłamie i odrzekł, żeby winorośl rzeczywiście uschła i pozostała na zawsze słonym jeziorem. Bardziej naukowym wytłumaczeniem jest fakt, że słona woda z leżącego nieopodal morza przenika przez porowatą skałę. Co roku w okresie zimowym (od listopada do maja) w jeziorze zadamawiają się przepiękne flamingi. Żywią się słonowodnymi krewetkami, które zamieszkują wody jeziora. Niektórzy twierdzą, że flamingi się również tam rozmnażają. 
W pobliżu jeziora znajduje się Meczet Hala Sultan Tekke. Miejsce to uznane jest za święte dla islamu, ze względu na pochówek ciotki Mahometa, Umm Haram, która w 649 roku zginęła na Cyprze spadając z osła. 
 
Słone Jezioro - Larnaka

Meczet Hala Sultan Tekke


 

Pafos

Z racji odległości w Pafos byliśmy tylko przejazdem. Przeszliśmy promenadą przy morzu. Samo miasto widnieje na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Od promenady niedaleko jest do parku archeologicznego, w którym zobaczymy m.in. dom Dionizosa, Orfeusza, itd. Podobnie jak w Kurionie najbardziej imponujące są zabytkowe mozaiki na posadzce. Gdyby komuś było mało ładnych podłóg to Pafos zaprasza! 
Nie zapominajmy oczywiście, że w okolicach Pafos znajduje się najsłynniejsza chyba atrakcja wyspy - skała w okolicach której z morskiej piany wyłoniła się Afrodyta! 
 
Skała Afrodyty

Promenada w Pafos

 

"Bo im dalej, tym lepiej" P.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Heca na granicy

Żaba szklana i spółka

Symi w rytmie siga-siga!