Pałac Marianny Orańskiej

Coś nieoczywistego i jeszcze tutaj nieprezentowanego - atrakcje turystyczne rodem z naszego pięknego kraju. Już od pewnego czasu nosiłam się z zamiarem opublikowaniem tego postu.

Pałac Marianny Orańskiej odkryłam zupełnie przypadkiem. Przejeżdżałam w okolicach Kamieńca Ząbkowickiego. Zwiedzałam wówczas pobliską kopalnię złota w Złotym Stoku. Pałac górował nad miastem i był widoczny z kilku kilometrów. Zaciekawił mnie na tyle, że postanowiłam zawrócić z drogi i zobaczyć go z bliska. 

 



 


W roku 1838 Kamieniec Ząbkowicki odwiedza Marianna Orańska, która dziedziczy go w spadku po swojej matce. Szybko pada decyzja o budowie letniej rezydencji. Kilka lat później budowa została wstrzymana wskutek rozwodu Marianny. Na światło dzienne wyszedł bowiem jej romans. W związku z tym Mariannie zabroniono przebywać na terenie Prus dłużej niż dobę (obowiązywały ją meldunki na posterunku policji przy każdym wjeździe oraz wyjeździe). Po pewnym czasie Marianna nakazuje wznowić prace. Przekazuje też pałac synowi. Sama osiedla się kilkanaście kilometrów od obiektu, tak aby móc czuwać nad jego dalszą budową. Pałac ukończono w roku 1872, po 33 latach budowy.

Obecnie pałac jest w generalnym remoncie. Jego środek został mocno zniszczony głównie przez Armię Czerwoną, która w czasie drugiej wojny światowej wywiozła liczne dobra, wyposażenie oraz dzieła sztuki. Równolegle pałac trawił ogień, co zmieniło obiekt w ruinę. W latach 80-tych XX wieku pałac zostaje wydzierżawiony na 40 lat. Po wygaśnięciu umowy pieczę przejmuje gmina. Od tamtej pory następuje intensyfikacja prac remontowo-odtworzeniowych. Rok temu jego wnętrza prezentowały się następująco: 

 




 

"Bo im dalej, tym lepiej" P.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Heca na granicy

Żaba szklana i spółka

Symi w rytmie siga-siga!